Diesel Jumpy o mocy 138 KM w zupełności wystarcza, tak samo jak w bliźniaczych Scudo i Expercie. Renault Trafic może mieć nieco mocniejszy, 145-konny motor 2.5 dCi, ale prędkość maksymalna czterech wymienionych tu vanów jest taka sama, 170 km/h. Sześciobiegowa skrzynia Jumpy mogłaby jednak pracować bardziej gładko.

Niewątpliwy plus stanowi sposób pochłaniania nierówności. Jest i komfort, i dobre trzymanie się drogi. Zawieszenie przekonuje swoimi możliwościami, mimo że to nieskomplikowany układ z kolumnami z przodu i belką skrętną z tyłu. Auto, które otrzymaliśmy do testu, miało tylne zawieszenie pneumatyczne, czyli z miechami powietrznymi i regulacją wysokości progu załadunku. Takie wyposażenie można rozpoznać po przycisku do regulacji zawieszenia w bagażniku. Poza tym przyciskiem kufer przykrywany półką z roletą posiada oświetlenie, uchwyty i siatkę do mocowania bagażu oraz gniazdko 12V.

Szyku dodają mu światła przeciwmgłowe, boczne listwy ochronne w kolorze nadwozia, a nie czarne jak u "robociarzy", no i mały spoiler dachowy z tyłu. Seryjne drzwi przesuwne z obu stron to atut Atlante Plus.

Kokpit dwubarwny - ciemne połacie estetycznie przełamane popielatymi płaszczyznami. Białe zegary ładnie się komponują. Kierownica skórzana, z regulacją w dwóch płaszczyznach, tylko jej zakres mógłby być większy.

Testowy egzemplarz dysponował ośmioma fotelami w układzie 2 + 3 + 3. Miejsca jest dość, swobodnie siedzi się również w trzecim rzędzie. Środkowe fotele z drugiego i trzeciego rzędu można przekształcić w stoliki (położone oparcia) z uchwytami na kubki.

Swoboda wsiadania do trzeciego rzędu byłaby większa, gdyby nie kłopoty z pochylaniem połączonych ze sobą dwóch foteli (lewego i środkowego) ze środkowego rzędu. Bo prawy fotel ze środkowego rzędu łatwo pochylić.

Są pewne braki związane z bezpieczeństwem. Zakres regulacji pasów z przodu jest za mały, dla wysokich osób umieszczono je nieco za nisko. Poduszki są dwie, dodatkowych nie można zamówić.

Welurowa tapicerka sprawia dobre wrażenie, tak samo jak welur na boczkach kabiny. Czyli widok z zewnątrz nas nie zmylił - to nie jest auto dla brygady robotników.

Sprawny silnik. Dobrze skonfigurowane zawieszenie. Boczne, przesuwne drzwi z prawej i lewej strony. Elegancka prezencja.

Utrudnione wsiadanie do trzeciego rzędu. Mały zakres regulacji pasów z przodu. Chropawa praca skrzyni biegów. Tylko dwa airbagi.