Obok światowych gigantów, takich jak: Bridgestone (opony rolnicze sprzedaje pod marką Firestone), Continental, Goodyear, Michelin czy Pirelli, na polskim rynku obecne są m.in. takie marki jak Barum, BKT, Kleber, Mitas czy Trelleborg. Półkę z produktami najtańszymi zapełniają zazwyczaj opony rodem z Korei lub Chin. Rynek jest dynamiczny, co rusz pojawiają się na nim nowe produkty. - Rynek opon do najmocniejszych ciągników zwiększył się trzykrotnie - mówi Mirosław Mielnicki z Michelin Polska. - Wprowadzamy nowe rozmiary, które spełniają oczekiwania przedsiębiorstw rolniczych dotyczące przebiegów, oszczędności paliwa, wytrzymałości i komfortu, zarówno podczas jazdy w polu jak i na drodze).

W ciągnikach spotykamy dwa rodzaje opon. Pierwszym są opony diagonalne. W tego rodzaju ogumieniu nitki warstw kordu ułożono pod zmiennym kątem w stosunku do linii środkowej bieżnika. Takie opony są wprawdzie dość ciche podczas jazdy, a także bardziej odporne na ewentualne uszkodzenia mechaniczne, jednak sama konstrukcja sprawia, że zdarzają się dość szybkie odkształcania czoła bieżnika. Rezultatem jest pogorszenie przylegania do nawierzchni, po której dana opona się porusza. Cechą opon diagonalnych są też stosunkowo duże opory toczenia, co nie pozostaje bez wpływu na koszty eksploatacji danej maszyny (np. zużycie paliwa).

Obecnie bardziej popularnymi są opony radialne, w których nitki kordu są ułożone pod kątem prostym w stosunku do linii środkowej bieżnika. Posiadają one osnowę (w diagonalnych występuje tylko czasami). Takie gumy są wprawdzie bardziej narażone na uszkodzenia, jednak lepiej przylegają do nawierzchni, po której porusza się traktor, zapewniają lepszą przyczepność (zarówno na nawierzchni gładkiej jak i pofałdowanej), redukują opory toczenia, a tym samym obniżają koszty bieżącej eksploatacji ciągnika.

Goodyear ma w swej gamie m.in. opony na oś napędową serii Optitrac - do ciągników najwyższej mocy czy STR - uniwersalne, jak również Sure Grip All Service oraz TractionSure Grip do traktorów małej i średniej mocy, zarówno do transportu na polu jak i przewozów drogowych. Z kolei Michelin poszerzył niedawno gamę opon serii MachXBib, podobnie jak ogumienie Goodyear Optitrac, do ciągników o mocy powyżej 180 KM. Gumy te wymagają o 0,4 bara mniejszego ciśnienia w stosunku do opon wcześniejszej generacji. W odróżnieniu od trapezowego przekroju w standardowych oponach dostępnych na rynku, te posiadają prostokątny przekrój klocków bieżnika.

Nowością firmy Trelleborg jest opona TM 700. Nadaje się do pracy terenowej i do jazdy po drodze. Zwraca uwagę schodkowa rzeźba pól pomiędzy klockami bieżnika. Taka konstrukcja sprawia, że bezpośredni nacisk na podłoże jest niewielki. Charakterystyczna rzeźba bieżnika wzmaga jego naturalne funkcje samoczyszczące.

Coraz większym powodzeniem cieszą się gumy z Indii (producent Balkrishna Tyres Ltd), trafiające m.in. na wyposażenie traktorów New Holland. BKT Agrimax jest serią opon o głębokim wzorze bieżnika i nylonowej konstrukcji, z pasami z poliestru. Taka konstrukcja ma zapewniać większą odporność, minimalizować ryzyko odkształceń, a także redukować wibracje podczas jazdy.

Jak podkreśla Jerzy Warszczyński z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Oponiarskiego, dopasowanie opon do ciągnika jest sprawą bardzo ważną, choć nie wystarczającą. Istotne jest odpowiednie pompowanie opony, zapewnienie jej należytego ciśnienia powietrza (informacje o tym umieszczane są na oponach). Niedopuszczalne jest pompowanie opon ponad przewidziane przez producenta ciśnienie, bo może to spowodować niebezpieczny wystrzał. Troska o należyte ciśnienie w ogumieniu ma olbrzymie znaczenie dla wydłużenia jego żywotności (nawet o 5-10 proc.) co przy cenach opon rolniczych (markowa 16-calowa kosztuje zazwyczaj ponad tysiąc zł, a 28-calowa nawet kilkakrotnie więcej) jest w stanie wygenerować sporą obniżkę kosztów. Zdarza się, że pewne mankamenty ogumienia można zrekompensować dociążaniem ciągników odważnikami z przodu (w specyfikacji każdego traktora jest informacja o tym, jak duże może być to dociążenie).