Wiadomości z rynku

poniedziałek
11 listopada 2024

Oszczędnie nie znaczy wolno

Szkolenia i wirtualni trenerzy w kabinach
04.10.2013 00:00:00
W dobie coraz bardziej rozbudowanych systemów szkoleniowych dla kierowców ich praktyczna wiedza, jak ekonomicznie prowadzić samochód ciężarowy, często bywa zerowa. Nie jest to wina kierowców, lecz systemu szkoleń, który przygotowuje nie do tego, jak jeździć, lecz jak zdać egzamin.
Producenci i dystrybutorzy współczesnych pojazdów ciężarowych proponują nie tylko szkolenia w zakresie ekonomicznej jazdy, lecz także urządzenia wspierające kierowcę na co dzień w tym zakresie. Przykładem mogą być rozwiązania DAF Trucks i Mercedez-Benz, z jakimi ostatnio mieliśmy okazję się zapoznać.
Według przedstawicieli DAF EcoDrive, czyli firmowej szkoły jazdy, kierowcy uczą się samodzielnie lub przez "uniwersytet CB", niestety, rzadko kiedy właściwie. Podczas spotkania w Bielsku-Białej mogliśmy zapoznać się z programem szkoleniowym DAF EcoDrive, który przechodzą kierowcy. Prezentował go trener Jarosław Ożyński.
Zgubna rutyna
Jak wyjaśnił J. Ożyński, jazda samochodem to jak chodzenie - działa na zasadzie odruchów. Z całego dnia pracy kierowca prowadzi pojazd świadomie jedynie przez maksimum 5 minut, to znaczy wtedy, gdy coś szczególnego dzieje się na drodze, co wytrąca z normalnego trybu jazdy. To jest normalne zjawisko, inaczej nie byłby w stanie wytrzymać wielu godzin za kierownicą. Z tego faktu wynika, że kierowcy nie mają świadomości popełnianych błędów, a dopiero nagranie wideo tego, co się faktycznie dzieje na drodze i w kabinie jest lustrem, w którym kierowca dowiaduje się o swojej rutynie za kierownicą. Wielokrotnie kierowcy po szkoleniu w DAF EcoDrive mówili, że nie wiedzieli, że jadą z nogą na pedale sprzęgła, mają niepoprawną pozycję za kierownicą, czy też niepotrzebnie trzymają rękę na dźwigni zmiany biegów (w dłuższym okresie szkody mogą być dla mechanizmów skrzyni i dla zdrowia kierowcy - drgania negatywnie wpływające na pracę serca). Te, z pozoru błahe, błędy generują z czasem uszkodzenia pojazdu, bądź nawet mogą spowodować zagrożenia na drodze.
Co zyskujemy szkoląc kierowców?
Najszybciej widocznym i najłatwiej mierzalnym jest oczywiście niższe zużycie paliwa. Jeśli trwały efekt ze szkolenia to tylko 5% mniej zużytego paliwa, to przy rocznych przebiegach na poziomie 120.000 km uzyskane oszczędności to ok. 2.000 litrów. Łatwo policzyć, że przy flocie 30 pojazdów dostajemy jeden ciągnik siodłowy gratis już po jednym roku. Sprawdzaliśmy to na "własnej skórze" - zużycie paliwa podczas dziennikarskich jazd zestawem w pagórkowatych okolicach Bielska-Białej (na kilkudziesięciokilometrowej trasie zjazd z poziomu 360 m n. p. m. na 290 m i podjazd na 350 m i powrót) według własnego uznania i pod dyktando trenera w tym drugim przypadku było o kilka litrów na 100 km mniejsze.
Wielu przewoźników uważa, że szkolenie przynosi efekt dlatego że kierowcy zaczynają jeździć wolniej. Nic bardziej mylnego. Właściwie przeprowadzone szkolenie uczy jazdy płynnej - to znaczy tańszej i niejednokrotnie właśnie szybszej niż dotychczas. Wskazują na to wyniki osiągane przez uczestników. Mniej spektakularne, ale równie wymierne są oszczędności w kosztach napraw i obsługi, bowiem świadomy kierowca lepiej wykorzystuje pojazd. Rzadziej zatem wymieniamy sprzęgło, hamulce, synchronizatory, itd. Właściwie eksploatowany pojazd powinien całe swoje techniczne życie przejechać na fabrycznie zamontowanym sprzęgle, tzn. nawet 1,6 mln km! Pojazd z retarderem powinien osiągnąć przebieg 1,2 mln kilometrów na oryginalnych klockach i tarczach hamulcowych. Te przebiegi są naprawdę możliwe, a przykłady wzięte z przebiegów raportowanych przez tych transportowców, którzy zdecydowali się na przeprowadzenie szkoleń. Szkolenie DAF EcoDrive to dwa przejazdy. Jeden tak, jak kierowca zawsze jeździ, drugi pod dyktando instruktora. Wybierana jest zawsze trudna trasa, która wymaga od kierowcy wykazania się umiejętnościami. Po pierwszym przejeździe kierowca często nie jest w stanie dotknąć kół pojazdu z powodu rozgrzanych hamulców. Po drugim zwykle dotyka tarczy hamulcowej. Jednorazowe rozgrzanie tarcz hamulcowych do 600 stopni Celsjusza to 4 mm okładzin hamulcowych mniej, to znaczy, że nie wyszkolony kierowca może zużyć hamulce w czasie jednego wyjazdu na Słowację i z powrotem. Poza kosztami nowych hamulców to też często różnica pomiędzy wymianą klocków w czasie pół godziny, a koniecznością grzania piast - bo tak zapieczone są elementy, które były wielokrotnie przegrzane - i spędzenia całego dnia w warsztacie.
Dobrze wyszkolony kierowca to też mniej kolizji. Każda wypłata odszkodowania odnotowana jest przecież przez ubezpieczyciela. Jeśli przekroczymy pewien próg wypłat nie dostaniemy dobrej stawki za ubezpieczenie w kolejnym roku, a w krańcowych przypadkach, nawet trudno będzie znaleźć chętną firmę, które ubezpieczy naszą flotę. Ponadto każdy przestój, czy z powodu awarii, czy kolizji, to pojazd, który nie pracuje, a dalej generuje koszty. To również niezrealizowany transport z jasnymi konsekwencjami w postaci kar, czy nawet zerwanych kontraktów. I na koniec równie ważny element: świadomy kierowca lepiej planuje trasę, jest mniej zmęczony, zatem wykorzystuje czas bardziej efektywnie.
Jedno przeszkolenie nie wystarczy
Z całą pewnością każde szkolenie coś wnosi w rozwój osoby szkolonej. Jednak to, czy nowe umiejętności zostaną przyswojone, a następnie zastosowane w praktyce zależy od wielu czynników. Jeśli szkolenie jest jednorazowym spotkaniem to skutkuje to tym, że jego efekty nie mogą być w pełni wykorzystane, a sama treść szkolenia może być szybko zapomniana. Jeśli chcemy osiągnąć doskonałe wyniki w postaci trwałej redukcji kosztów i zwiększenia poziomu bezpieczeństwa ważne jest, aby w praktyce funkcjonował system motywacyjny kierowców. Firmy, w których kierowcy mają realne korzyści z oszczędzania, poprawiają swoje wyniki po każdym kolejnym szkoleniu. Wtedy i tylko wtedy najważniejsze pytanie, jakie zadajemy uczestnikom, czyli czy można jeszcze taniej niż dotychczas, przekłada się na realne wyniki. Zainteresowani kierowcy zostają wtedy po szkoleniu, dopytują, szukają odpowiedzi jak jeździć taniej. W takich przypadkach efekty są i większe po każdym szkoleniu, jak i bardziej trwałe, niż wtedy, kiedy uczestnictwo w szkoleniu jest tylko koniecznością "bo szef tak kazał". Ważnym elementem procesu szkolenia jest waga jaką do jakości pracy przykłada szef/właściciel firmy. Jakże często spotykaną jest sytuacja, kiedy pojazd z naczepą wart ponad 500 tys. zł, z ładunkiem, którego wartość przekracza niejednokrotnie cenę pojazdu dostaje kierowca, o którym wiemy jedynie to, co sam nam powiedział. Pracownik o niezweryfikowanych umiejętnościach ryzykuje przy tym cennym dla firmy kontraktem, bo jeśli terminowe zadanie transportowe nie zostanie zrealizowane możemy pożegnać się z kontraktem, a na pewno zapłacimy słoną karę.
Regularne szkolenia dla kierowców są też coraz częściej wymagane przez poważnych spedytorów, którzy doceniają zalety wynikające z edukowania kierowców i firma, która nie prowadzi polityki szkoleniowej po prostu nie może rozpocząć współpracy przy wymagających kontraktach.
Wychodząc temu naprzeciw od 2013 roku DAF EcoDrive oferuje też dodatkowe moduły szkoleniowe, które obejmują np. czas pracy, zagadnienia jak sobie radzić w czasie kontroli i szereg innych zarówno dla kierowców jak i przedsiębiorców.
Szkolenie jest procesem, w którym ważne jest powtarzanie treningów, ponieważ kierowcy będą wracać do rutyny. Największe efekty po szkoleniu uzyskuje się wtedy, kiedy pracodawcy angażują się w szkolenie i wspólnie z kierowcami działają na rzecz oszczędności i motywują swoich pracowników. Zdecydowanie najlepiej jest, jeśli kierowcy też odczuwają efekty oszczędzania w postaci nagród, bądź wyższych zarobków, przy czym jeszcze korzystniej wpływa duch rywalizacji. Jeśli system motywacyjny zależy od postępów i wyników współzawodnictwa między kierowcami pozytywne efekty są odczuwalne i trwałe.
Wirtualny trener w kabinie
Najnowsze ciężarówki wyposażane są w systemy elektroniczne wspomagające kierowców na co dzień w zakresie ekonomicznej jazdy, oceniając ich styl jazdy i podpowiadając, jak korzystniej prowadzić pojazd. W przypadku DAF-a jest to System Driver Performance Assistant (DPA). Główny wyświetlacz na desce rozdzielczej przekazuje szczegółowe informacje dotyczące bieżącego zużycia paliwa, co korzystnie wpływa na pracę kierowcy. Na ekranie informacyjnym są automatycznie wyświetlane komunikaty, które zalecając kierowcy zmianę biegu, pomagają w bardziej ekonomicznym prowadzeniu pojazdu. System DPA udziela kierowcy wskazówek dotyczących możliwości ograniczenia zużycia paliwa i kosztów eksploatacji dzięki zapewnieniu właściwego ciśnienia w oponach i pozycji spoilera.
Mercedes-Benz proponuje podobny system, o nazwie FleetBoard EcoSupport, jako standardową funkcję szerszego systemu FleetBoard. Jak działa to urządzenie mogliśmy przekonać się podczas krajowej prezentacji nowego modelu Atego. Prezentował je Jakub Dolaniecki z Mercedes-Benz Polska.
Systemem FleetBoard EcoSupport - wirtualny trener w kabinie kierowcy, dostępny jest w nowym Actrosie, Arocsie, Antosie i Atego. System przez cały czas przekazuje kierowcy wskazówki, których celem jest poprawa jego stylu jazdy. Ocenia technikę jazdy w 8 kategoriach: jazda równomierna (utrzymywanie w miarę stałej prędkości - wysoka ocena w przypadku stabilnej jazdy na możliwie najdłuższym odcinku np. z wykorzystaniem tempomatu), jazda bezwładna / hamowanie (ocena faz hamowania - najlepiej hamować zaczynając od wytracania prędkości masą poj., uruchomić opóźniacz/retarder, na koniec uruchomić pedał hamulca), zatrzymywanie (oby jak najmniej!), prędkość (negatywnie ocenia przekraczanie prędkości 85 km/h, jako że przy 90 km/h spalamy o 7 % ON więcej niż przy 85 km/h), korzystanie ze zwalniacza, zmiana biegów (przypadku skrzyni zautomatyzowanej ocenia wybór programu jazdy - pozytywna ocena dla jazdy z włączonym programem A economy), obsługa pedału gazu (ocena sposobu zmiany położenia pedału gazu, wykorzystania funkcji kick-down, pozytywna ocena dla łagodnych zmian położenia) i Truck Check (ocena czasu pracy silnika na postoju, ciśnienia w ogumieniu, regeneracji filtru cząstek stałych, stanu filtru powietrza).
System przekazuje także komunikaty tekstowe i graficzne oraz prowadzi zapis wyników dwóch kierowców. Kierowca korzysta z niego wybierając dane przyciskami na kierownicy. System uwzględnia także stopień trudności przejazdu. Pozwala on na określenie warunków pracy pojazdu z uwzględnieniem topografii, ciężaru, liczby zatrzymań. Im więcej wzniesień tym wyższa ocena.
Przedstawiciele Mercedesd-Benz zapewniają, iż praktyka pokazała, że przyjęcie ekonomicznego stylu jazdy powoduje zmniejszenie zużycia paliwa nawet o 7 %, a dalsze użytkowanie systemu pozwala na uzyskanie stałych oszczędności na poziomie nawet 10 %. Stała opieka i szkolenia z wykorzystaniem FleetBoard zapobiegają powrotowi kierowcy do starego stylu jazdy i wyższego zużycia paliwa.
Jak widać, szkolenia i wirtualni trenerzy w kabinie uzupełniają się wzajemnie i korzystanie z obu sprzyja utrwaleniu efektów nauki oszczędnej jazdy.
Podstawowe dane techniczno-eksploatacyjne Opla Movano
Wersja silnikowa 1.9 DTI 2.2 DTI 2.8 DTI
Moc (KM-obr./min) 80 - 3.500 90 - 3.650 115 - 3.600
Moment (Nm - obr./min) 170 - 2.000 260 - 2.000 260 - 1.800
Prędkość maksymalna (km/h) 125 Brak danych 140
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) 23,8 22,6 Brak danych
Średnie zużycie paliwa (l/100 km) 8,6 9,0 10,1
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.